W annałach szkolnych czytamy, że ćwierć wieku temu… dokładnie w dniu 2 kwietnia 1992 roku Komisja Majątkowa Urzędu Rady Ministrów wydała decyzję w sprawie oddania prawowitemu właścicielowi pomieszczeń w gmachu przy ul. Krzywej.
Warto chwilę zatrzymać się nad powyższymi sformułowaniami. Starsi nasi absolwenci pamiętają, że obecna ulica Słowikowskiego to dawna Krzywa, przy której Biskupiak funkcjonował do 1962 roku. Wówczas to w dniu 24 lipca władze komunistycznej Polski, wykorzystując okres wakacyjny wkroczyły do pomieszczeń i oplombowały mienie szkolne. Niewielu wówczas przypuszczało, że jeszcze kiedykolwiek ta zasłużona dla lubelskiego Kościoła szkoła się odrodzi.
Najbardziej wierzącym i walczącym o powrót do gmachu przy ul. Krzywej był przez późniejsze lata ks. Michał Słowikowski – ostatni dyrektor dawnego Biskupiaka. Doczekał on niepodległej Polski, ale niestety zabrakło mu czasu i sił na kontynuowanie misji walki o odzyskanie budynku przy ówczesnej ul. Krzywej 6. Jego pogrzeb Dyrektora stał się okazją dla dawnych wychowanków do wspomnień i podjęcia starań o wskrzeszenie szkoły.
I tu dochodzimy do sedna sprawy. Reprezentujący ówczesnego biskupa lubelskiego ks. Krzysztof Targoński, jeden z ostatnich uczniów dawnej szkoły, został wydelegowany do podjęcia się trudnego zadania odzyskania gmachu dla potrzeb diecezji. Właśnie w dniu 2 kwietnia 1991 roku udał się do Warszawy, by uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Majątkowej mającej rozpatrzyć możliwość zwrotu Kościołowi zagrabionego w latach 60. mienia. Aby się nie spóźnić przyjechał do stolicy wcześniej i postanowił, wykorzystując wolny czas, udać się na Żoliborz, by pomodlić się przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki o pomyślny przebieg rozprawy. Wtedy też uzmysłowił sobie, że ks. Jerzy pochowany jest przy kościele św. Stanisława Kostki - a to przecież był patron dawnego Biskupiaka. Przypadek czy Opatrzność? Wówczas to ks. Targoński utwierdził się w przekonaniu, że jeżeli uda się gmach odzyskać i szkołę reaktywować to powinna nosić imię dawnego patrona.
Posiedzenie Komisji zakończyło się pozytywnie, a takie rozstrzygnięcie było możliwe również dzięki temu, iż Kościół nie pobierał wcześniej żadnych kwot przyznanych mu tytułem bezprawnego wywłaszczenia nieruchomości. Dla dociekliwych: w latach 60. komuniści przyznali Kościołowi odszkodowanie za zabranie mienie, rozłożone na raty płatne rocznie do… 2669 roku, czyli przez 700 lat. Dyrektorem reaktywowanej szkoły został wspominany wyżej ks. Krzysztof Targoński a równo 20 lat temu w 1997 roku odbyła się pierwsza matura w XXI LO, kontynuatorze tradycji dawnego Biskupiaka.
Opracowano na podstawie:
Krzysztof Fiołka, Biskupiak. Historia i teraźniejszość, Lublin 2004
Wystąpienie rocznicowe ks. Krzysztofa Targońskiego z okazji 10-lecia odrodzenia szkoły (2003 r.)